🦣 Czy Zmarli Nas Widza

Zmarli są prawdziwie obecni wśród nas 1. Nasi zmarli są prawdziwie obecni wśród nas w sposób duchowy. Są niewidoczni, lecz żyjący. Zawdzięczamy to samemu Bogu, który jest obecny w całym stworzeniu: widzialnym i niewidzialnym. Cały świat pełen jest Boga. Św. Paweł krótko stwierdza: "W Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy". Garmin Epix Pro Gen 2 47mm Sapphire Tytanowy z paskiem w kolorze Garmin Epix Pro Gen.2 47mm Sapphire Czarny (010-02803-11) Garmin Venu 2 Czarny (0100243011) Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu Witajcie, jestem w 6 miesiącu i im dłużej jestem w ciąży, tym bardziej uważam, że ludzie na ulicy, w tramwajach itp.jakoś kiepsko ciążę tolerują. Mało kto, mimo widocznego brzuszka, ustępuje mi miejsca. Śmierć drugiej osoby potrafi więc być skutkiem nagłego wstrząsu. To tak silne doznanie, że może dojść do fizjologicznej reakcji – do zawału serca czy udaru mózgu. Odrębną kwestią jest emocjonalna strata, która w przypadku osób starszych może prowadzić do silnego wycofania. Żałoba przebiega etapami. Jezus uczy nas, że wszelkie przestrogi, zakazy czy nakazy mają służyć naszemu dobru. Wykonanie ich jest gwarantem naszego bezpieczeństwa. Tylko idąc prostymi ścieżkami do celu, wykorzystując wszelkie znaki i wskazówki od Boga, mamy pewność życia w spokoju i wolności, o którą przecież tak bardzo walczymy, i to każdego dnia… Póki dzielimy ludzi na złych i dobrych, nie jesteśmy zdolni do miłości. Miłość bowiem nie zna tych dwu kategorii ludzi: źli i dobrzy. Miłość chce zawsze pomagać. I jakby "lepiej się czuje", gdy może komuś pomóc - wtedy ona jest "u siebie". A nikt tak bardzo nie potrzebuje pomocy jak ktoś, kto jest zagubiony i z tego powodu Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi" (Mt 5,13). Mamy być solą ziemi, a nie solą w czyimś oku. To drugie dużo łatwiej nam przychodzi i dużo bardziej właśnie w tym widzielibyśmy swoją rolę - że jesteśmy chrześcijanami po to, by innych drażnić swoją obecnością. Cienka jest granica między KAI / kb. Patryk Dobek zdobył brązowy medal na igrzyskach olimpijskich w Tokio w biegu na 800 metrów. Zaraz po wyścigu pokazał jak ważny jest dla niego Bóg - wyciągnął i ucałował krzyżyk. Lekkoatleta nie ukrywa swojego przywiązania do wiary, o czym opowiada w rozmowie z Radiem Szczecin. - Modlitwa powinna być. Psychiatra dodaje, że w ostatnim czasie bardzo narosły problemy emocjonalne dzieci. „Zaburzenia zachowania, nieprawidłowy rozwój osobowości, problemy, które prowadzą do samookaleczeń, do cięcia się – to plaga u nastolatków. Do tego dochodzą substancje psychoaktywne, które jeszcze to wszystko zaostrzają” – wymienia prof. Dudek. Y6rPMT. TAMBA, młody mieszkaniec Afryki Zachodniej, miał przystąpić do egzaminu *. Jego matka wciąż mu powtarzała, że jeśli chce zdać, to musi poprosić o pomoc nieżyjących krewnych. W Palermo na Sycylii turyści zwiedzają katakumby, gdzie leżą setki zmumifikowanych zwłok. Niektórzy uważają, że zapewniają one żywym boską ochronę. Miasteczko Lily Dale w zachodniej części stanu Nowy Jork słynie z ogromnej liczby mediów spirytystycznych. Każdego roku przyjeżdża tam wiele osób, które liczą na nawiązanie kontaktu ze zmarłymi krewnymi lub przyjaciółmi i na uzyskanie od nich pomocy. Pogląd, że zmarli mogą pomagać żywym, jest popularny na całym świecie. A co ty o tym sądzisz? Może i tobie zaszczepiono takie przekonanie, a może podzielają je twoi znajomi? To zresztą naturalne, że tęsknimy za ukochanymi osobami, które zabrała śmierć. Media spirytystyczne obiecują nawiązanie z nimi kontaktu. Pewna spirytystka powiedziała na łamach czasopisma Time, że duchy zmarłych „zawsze reagują na wołanie o pomoc”. Czy to prawda? Czy zmarli rzeczywiście mogą pomagać żywym? Jasne odpowiedzi zawarte w Biblii mogą cię zaskoczyć. Czy zmarli gdzieś żyją? Biblia przystępnie wyjaśnia, w jakim stanie znajdują się umarli. Przeczytajmy Księgę Kaznodziei 9:5: „Żyjący są świadomi tego, że umrą, lecz umarli nie są świadomi niczego”. Czy zmarli coś czują? Werset 6 odpowiada: „Przeminęła też ich miłość i ich nienawiść oraz ich zazdrość i już po czas niezmierzony nie mają udziału w niczym, co ma się dziać pod słońcem”. Zwróćmy jeszcze uwagę, że werset 10 tego samego rozdziału dodaje: „Nie ma pracy ani snucia planów, ani poznania, ani mądrości w Szeolu — w miejscu, do którego idziesz”. Użyte tu hebrajskie słowo „Szeol” oznacza „powszechny grób ludzkości”. Rzecz ciekawa, grecki odpowiednik tego słowa, czyli „Hades”, opisuje w Piśmie Świętym miejsce, w którym na krótko znalazł się po śmierci Jezus Chrystus (Dzieje 2:31). Za swego życia Jezus zrobił dużo dobrego, miał jednak świadomość, że będzie musiał umrzeć. Czy oczekiwał, że gdy znajdzie się w grobie, dalej będzie mógł pomagać ludziom? Nie. Przyrównał swoją zbliżającą się śmierć do nocy, podczas której „nikt nie może działać” (Jana 9:4). Dobrze wiedział, że wraz z kresem życia ludzie stają się „bezsilni w śmierci” (Izajasza 26:14). Jezus posłużył się jeszcze innym porównaniem. Po śmierci swego przyjaciela Łazarza powiedział, że śmierć jest jak sen (Jana 11:11-13). A przecież nie spodziewamy się, że osoba pogrążona we śnie udzieli nam pomocy. Ktoś taki jest nieświadomy, niezdolny do działania na rzecz drugich. Czy dusza żyje po śmierci ciała? Wiele osób nauczono, że ludzie mają niewidzialną duszę, która przeżywa śmierć ciała. Ale Biblia uczy czegoś innego. Pierwsza księga biblijna, Księga Rodzaju, wyjaśnia, czym jest dusza. W rozdziale 2, wersecie 7 czytamy, że pierwszy stworzony człowiek „stał się duszą żyjącą”. Duszą jest więc cały człowiek. Co ciekawe, również zwierzęta są duszami (Rodzaju 1:20-25). A zatem gdy umiera człowiek lub zwierzę, umiera dusza. I tego właśnie uczy Biblia (Ezechiela 18:4). Ktoś mógłby jednak zapytać: Jak to pogodzić z opowieściami o ludziach, którzy nawiązują kontakt z umarłymi, słyszą ich głos, a nawet ich widzą? Takie historie są popularne w wielu częściach świata. Budzą one nadzieję w pogrążonych w smutku krewnych i przyjaciołach, a niejednego skłaniają wręcz do zwracania się do medium spirytystycznego, czyli osoby, która twierdzi, że potrafi kontaktować się z umarłymi. Czy tego rodzaju historie są prawdziwe? Jeśli tak, to czy nie zaprzeczają zacytowanym wcześniej wersetom biblijnym? Chrystus Jezus powiedział, że Słowo Boże jest prawdą (Jana 17:17). A skoro tak, to właśnie w Biblii musimy poszukać jasnych wskazówek, dzięki którym łatwiej nam będzie właściwie ocenić twierdzenia, jakoby umarli mogli robić coś dla żywych. Księga ta opowiada o pewnym mężczyźnie, który chciał uzyskać pomoc od zmarłego. Uważna analiza tej relacji pozwala dociec prawdy. Król prosi o pomoc zmarłego Działo się to na polu bitwy w północnym Izraelu. Królowi Saulowi i jego wojsku zagrażała przerażająca armia Filistynów. Kiedy Saul zobaczył ich obóz, „jego serce zaczęło bardzo drżeć”. I choć zanosił błagania do Boga, to nie otrzymywał odpowiedzi, gdyż wcześniej się od Niego odwrócił. Gdzie miał szukać pomocy, skoro prorok Boży Samuel już nie żył? (1 Samuela 28:3, 5, 6). Saul udał się do pewnej mieszkanki En-Dor, będącej medium spirytystycznym. Poprosił tę kobietę, by ‛sprowadziła mu Samuela’. I rzeczywiście pojawiła się jakaś postać, która zapowiedziała królowi, że Filistyni odniosą zwycięstwo, a on i jego synowie zginą w bitwie (1 Samuela 28:7-19). Czy naprawdę był to zmarły Samuel? Zastanówmy się nad tym. W Biblii czytamy, że po śmierci człowiek „wraca do swej ziemi” i „giną jego myśli” (Psalm 146:4). Zarówno Saul, jak i Samuel wiedzieli, że Bóg potępia zwracanie się do mediów spirytystycznych. Co więcej, Saul wcześniej sam przewodził w wykorzenianiu z kraju wszelkich praktyk spirytystycznych! (Kapłańska 19:31). Gdyby wierny Samuel wciąż żył jako duch, to czy złamałby prawo Boże i na wezwanie medium przyszedł spotkać się z królem Saulem? Czy medium mogłoby zmusić wszechmocnego Boga — który przecież nie chciał rozmawiać z Saulem — do skontaktowania się z nim za pośrednictwem zmarłego Samuela? W żadnym wypadku. Wspomnianą zjawą nie mógł więc być wierny prorok Boży. Był to zły duch, czyli demon, który podawał się za Samuela. Demony to zbuntowani aniołowie, którzy we wczesnym okresie dziejów ludzkości wystąpili przeciwko władzy Bożej (Rodzaju 6:1-4; Judy 6). Duchy te uważnie obserwują ludzi; gdy ktoś umiera, wiedzą, jak ta osoba mówiła, wyglądała i się zachowywała. Wiedzę tę wykorzystują, żeby podważać nauki Biblii. Nic zatem dziwnego, że Księga ta ostrzega przed nawiązywaniem jakichkolwiek kontaktów z demonami! (Powtórzonego Prawa 18:10-12). Te niegodziwe istoty po dziś dzień nie ustają w swych działaniach. Rozumiemy więc, dlaczego tyle osób mówi, że „słyszało” lub „widziało” swych bliskich, których zabrała śmierć. I choć niekiedy zjawy podające się za zmarłych mogą zachowywać się przyjaźnie, to w rzeczywistości niegodziwe duchy chcą zwodzić ludzi (Efezjan 6:12) *. Warto też uwzględnić inny aspekt tej sprawy: Jehowa jest kochającym i troskliwym Bogiem. Gdyby zmarli żyli gdzieś w zaświatach i mogli pomagać swoim przyjaciołom i rodzinie, czy kochający Stwórca zabroniłby takich kontaktów i nazwał je obrzydliwością? To nie do pomyślenia! (1 Piotra 5:7). Gdzie zatem szukać niezawodnej pomocy? Prawdziwa pomoc dla żywych i zmarłych Z powyższych rozważań wynika, że zmarli nie mogą pomóc żywym. Co więcej, szukanie u nich wsparcia jest nie tylko nieskuteczne, ale wręcz bardzo niebezpieczne! Kto tak robi, łamie prawo Boże i wystawia się na wpływ demonów. Tymczasem Biblia kieruje naszą uwagę na najlepsze Źródło pomocy — naszego Stwórcę, Jehowę. On potrafi nas wybawić nawet od śmierci (Psalm 33:19, 20). Zawsze możemy korzystać z Jego wsparcia. W przeciwieństwie do mediów spirytystycznych Jehowa daje nam prawdziwą nadzieję. Wspomniany na początku Tamba przekonał się na podstawie własnych przeżyć, jak bardzo różnią się złudne nadzieje roztaczane przez media spirytystyczne od prawdy objawionej przez Jehowę. Media twierdziły, że jeśli nie złoży ofiary zmarłym przodkom, nie zda egzaminu. Ale Tamba studiował Biblię ze Świadkami Jehowy. Znał prawdę o stanie umarłych i wiedział, że to niegodziwe duchy podają się za zmarłych przodków. Nie uległ ogromnej presji ze strony matki i powiedział: „Jeżeli nie zdam, w przyszłym roku bardziej się przyłożę”. Jak się to wszystko skończyło? Zdał egzamin z najlepszym wynikiem! Jego matka była zaskoczona, przestała wierzyć mediom i już nigdy nie poruszała tematu składania ofiar przodkom. Tamba przekonał się, że Jehowa słusznie ostrzega nas, by się nie „zwracać do umarłych w sprawie żyjących” (Izajasza 8:19). Dzięki studium Biblii dowiedział się, że jeśli będzie miał upodobanie w prawie Bożym, na pewno mu się powiedzie (Psalm 1:1-3). Co jednak z naszymi bliskimi, którzy pomarli? Czy jest dla nich jakaś nadzieja? Jehowa obiecuje, że im również przyjdzie z pomocą. Izajasz zapowiedział w 26 rozdziale swej proroczej księgi, a wersecie 19: „Umarli twoi ożyją. (...) Przebudźcie się i wydawajcie radosne okrzyki, mieszkający w prochu!”. Jak czytamy dalej, „bezsilni w śmierci” mają powrócić do życia. Wyobraźmy to sobie! Miliardy osób spoczywających w grobach zmartwychwstaną! Biblia mówi, że Jehowa ‛tęskni’ do chwili, kiedy będzie mógł przywrócić zmarłym życie (Hioba 14:14, 15). Ale czy te obietnice nie są zbyt piękne, by mogły być prawdziwe? Jezus Chrystus wierzył w nie tak mocno, że powiedział o zmarłych, iż dla Jehowy są jak żywi (Łukasza 20:37, 38). Czy chciałbyś mieć taką samą nadzieję? * W takim razie dalej nabywaj dokładnej wiedzy z Biblii. Dzięki temu nabierzesz przekonania, że Jehowa może pomóc zarówno żywym, jak i umarłym, a Jego obietnice są „wierne i prawdziwe” (Objawienie 21:4, 5). [Przypisy] ^ ak. 2 Imię zostało zmienione. ^ ak. 18 Więcej informacji na ten temat można znaleźć w broszurze Duchy zmarłych — czy mogą pomagać albo szkodzić? Czy naprawdę istnieją? (wydawnictwo Świadków Jehowy). [Napis na stronie 19] To naturalne, że tęsknimy za ukochanymi osobami, które zabrała śmierć [Ilustracja na stronie 20] Czy z królem Saulem rzeczywiście skontaktował się zmarły prorok Samuel? Wojtek nigdy nie zastanawiał się czy istnieje życie po śmierci. Jak sam mówi: „Gdy umarł mój ojciec doznałem szoku. Nie mogłem w to uwierzyć, ale czułem jego obecność, a kilka razy wyraźnie słyszałem jego głos i raz widziałem go jak stoi w drzwiach. Poszedłem do lekarza, zapisał mi jakieś leki, nie pomogło. Potem do księdza. Trochę mi pomógł. Nadal nie rozumiem, dlaczego to mnie spotkało. I czy to zupełnie normalne, że widziałem zmarłego”. Śmierć to przejście duszy do innego świata. Dusza opuszcza ciało, dlatego zmarli żyją na początku (a czasami dłużej) w świecie astralnym. Z tego poziomu czasami kontaktują się z bliskimi osobami. Kontakt taki rzadko kiedy jest realny. Zwykle jest niespodziewany, często nierealny. Najczęściej przybiera formę pewnych znaków. Jak kontaktują się zmarli? wyczuwanie obecności Zmarły przychodzi w dzień, w nocy. Nie widać go, nie słychać, jednak osoby, które doświadczyły takiej formy kontaktu, są przekonane, że wyczuwają obecność zmarłego. Mówią, że ktoś nie odszedł, że czują, że cały czas jest przy nich, obserwuje ich. Jest to możliwe, ponieważ energię można odczuwać. Gdy pojawia się zmarły, często można realnie odczuć zmianę temperatury. W pierwszej chwili tego nie czuć, jednak po kilku minutach temperatura może mocno się obniżyć. Nawet jeżeli mamy gorące lato i 30 stopni, to może spaść do zera. głosy przez telefon, radio, komunikaty w komputerze Czasami zmarli kontaktują się przez telefon. Często w środku nocy. Nie będzie to rozmowa telefoniczna z prawdziwego zdarzenia. Najczęściej dzwonią w nocy. Często są to „głuche” telefony, ponieważ zmarli nie mogą wtedy mówić, a dzwonienie jest prostsze. Czasami słychać tylko jedno słowo, najczęściej imię (ich, albo osoby do której dzwonią albo inne znaczące dla nich słowo). Zmarli potrafią wyłączyć czy włączyć komputer, a czasami napisać tekst na komunikatorze, czy ekranie. Często włączają radio w momencie gdy leci ich ulubiona piosenka. wyczuwanie zapachu Charakterystyczny zapach często jest znakiem, że właśnie odwiedza nas zmarły. Jeżeli kojarzymy jakiś zapach ze zmarłym, to po jego śmierci, możemy go wyczuć. Jakie to zapachy? Różne. Mogą to być ulubione perfumy, ale też i zapach papierosów. Zapachy pojawiają się nagle, są bardzo intensywne. Nawet jeżeli nie dowierzamy, to nie sposób powiedzieć: chyba mi się wydaję, że czuję. Jeżeli uwierzymy, że czujemy zapach i skojarzymy go ze zmarłym, wówczas zapach najczęściej się ulatnia. odczuwanie dotyku Ten sposób kontaktu budzi zwykle największe przerażenie u bliskich (zaraz po widzeniu zmarłych). Możemy odczuć głaskanie po głowie, twarzy, łapanie za rękę, a nawet przytulanie. Dotyk jest tak realny, jakby zmarły był obok nas. Jeżeli zamkniemy oczy to zupełnie jakby bliski był obok. znaki wokół Zmarli często dają znaki. Po co? Pogrążeni w żałobie bliscy często martwią się. Rozmyślają czy zmarły „gdzieś tam jest”, jak mu jest, czy nie cierpi, czy jest szczęśliwy. Znaki są sygnałem od zmarłych, że nadal żyją, że nas widzą i słyszą. Gdy ktoś umiera, to w mieszkaniu osoby zmarłej można zaobserwować, że często wysiadają korki, mruga i samo włącza się i wyłącza światło, przepalają żarówki. Często awarii ulegają uszczelki czy psują się różne sprzęty. Same spadają i pękają naczynia czy lustra. Same otwierają się i zamykają okna i drzwi, przewracają różne sprzęty. Psują się telefony, komputery, a zegary zatrzymują się na godzinie w której odszedł bliski. spotkania w snach Jest to najczęstsza forma kontaktu. Sen jest na tyle bezpieczny, że osoby żyjące- nie boją się. Zmarły w czasie snu może przekazać wiadomości słowne, a przede wszystkim przekazuje informacje i odczucia poprzez energię. Okazuje często wsparcie osobom, które się martwią i za nim tęsknią. Zmarli często proszą, żeby bliscy nie płakali, nie rozpaczali oraz przekazują, że czują się dobrze. Sny są tak realne i wyraźne, że dają ukojenie bliskim, sprawiają, że czują oni spokój. Jednak mogą wzmagać tęsknotę za zmarłym. szukaj odpowiedzi Jeżeli się boisz, czy szukasz odpowiedzi i wyjaśnień - to pytaj i proś o pomoc. Naprawdę wiele osób doświadczyło kontaktów ze zmarłymi. Wiedzą oni, że bliska osoba nie odeszła na zawsze i że kiedyś się jeszcze spotkają. Jednak zazwyczaj osoby doświadczające kontaktów ze zmarłymi, wcale nie mówią o tym głośno. Zwłaszcza jeżeli był to jednorazowy kontakt. W przypadku bardzo intensywnych form kontaktu ze strony zmarłego, próbują szukać pomocy u lekarza, księdza, egzorcysty, czy wróżki. I każda z tych osób może pomóc. Dlatego jeżeli doświadczyłaś kontaktu ze zmarłym, przeraża cię to, nie wiesz co zrobić - zawsze możesz zapytać osób zajmujących się ezoteryką. Wyczuwają one zwykle energię osoby zmarłej i wiedzą jak jej pomóc. Świat Kościół Wiara Inteligentne Życie Po godzinach Czytelnia Blogi Magazyn Wideo Magazyn 2020-04 fot. STREFA WODZA / YouTube "To pytanie jest ważne; przestrzegłbym przed jednym" - dominikański duszpasterz odpowiada na pytanie o to, czy możemy rozmawiać z naszymi bliskimi, którzy odeszli. "Nie jest to odpowiedź jasna i pełna ale jednocześnie możemy coś wnioskować na podstawie Pisma Świętego". Posłuchaj jednego z najnowszych filmów Tomasza Nowaka OP. Tym razem internauci zadali mu pytanie o to, czy zmarli mogą nas słyszeć. Tworzymy dla Ciebie Tu możesz nas wesprzeć. Tematy w artykule Więcej w: Duchowość Rekomendowane dla Ciebie / Polecane artykuły

czy zmarli nas widza